Szkolenie nie należało do najgorszych. Pomimo, że chciało mi się ciągle spać, to się dobrze bawiłam. I poznałam fajne dziewczyny.
Najgorzej wspominam jedzenie, które samo w sobie było dobre, ale niestety po nim cały czas mnie bolał żołądek - i wiem, że nie tylko ja miałam z tym problem :p Na szczęście teraz jest o niebo lepiej!
Pierwsze zdjęcie w NY |
Jak dla mnie to porcje są o wieeele za duże :p |
Pierwszy tydzień u rodzinki nie należał do najlepszych. Nie czułam się z hostami dobrze, Mały miał straszny humor, bo zaczął ząbkować i zaczęłam tęsknić za rodziną. To był dla mnie ciężki okres.
Następny tydzień był łatwiejszy, ja się uspokoiłam, W. się do mnie przekonał. Poznałam, także inne au parki z Seattle i czekałam tylko na dni, kiedy gdzieś z nimi wyjdę. Porozmawiałam też z hostami o naszych uczuciach, co poprawiło mi humor.
Pare zdjęć z Seattle:
Space Needle |
The Cheesecake Factory |
Golden Gardens Park |
Buziaki :*