środa, 9 września 2015

SZKOLENIE W NJ | CO U MNIE SŁYCHAĆ

Minęły już 3 tygodnie, od kiedy jestem w Stanach - jak ten czas szybko leci. Nie raz chciałam coś w końcu napisać, ale nie miałam niestety czasu.

Szkolenie nie należało do najgorszych. Pomimo, że chciało mi się ciągle spać, to się dobrze bawiłam. I poznałam fajne dziewczyny.
Najgorzej wspominam jedzenie, które samo w sobie było dobre, ale niestety po nim cały czas mnie bolał żołądek - i wiem, że nie tylko ja miałam z tym problem :p Na szczęście teraz jest o niebo lepiej!

Pierwsze zdjęcie w NY

Jak dla mnie to porcje są o wieeele za duże :p












Pierwszy tydzień u rodzinki nie należał do najlepszych. Nie czułam się z hostami dobrze, Mały miał straszny humor, bo zaczął ząbkować i zaczęłam tęsknić za rodziną. To był dla mnie ciężki okres. 
Następny tydzień był łatwiejszy, ja się uspokoiłam, W. się do mnie przekonał. Poznałam, także inne au parki z Seattle i czekałam tylko na dni, kiedy gdzieś z nimi wyjdę. Porozmawiałam też z hostami o naszych uczuciach, co poprawiło mi humor.

Pare zdjęć z Seattle:







Space Needle


The Cheesecake Factory

Golden Gardens Park






Buziaki :*